Jedną z obaw, które mają firmy stające przed obowiązkiem sporządzenia karty charakterystyki jest, co zrozumiałe, ochrona poufnych danych przedsiębiorstwa na temat składu produktu. Przeglądając karty charakterystyki od różnych dostawców można zauważyć, że ilość informacji w Sekcji 3 znacząco się różni – od przykładów, gdzie nie znajdziemy tutaj wymienionej nawet jednej substancji, do takich, gdzie wymieniony jest cały skład wraz z dokładnymi stężeniami.
Nie jest to jednak wyłącznie wynik preferencji dostawcy czy autora karty charakterystyki – w dużej mierze to, co zobaczymy w tej sekcji dokumentu zależne jest od rodzaju i charakteru produktu i substancji wchodzących w jego skład.
Przepisy rozporządzenia (UE) 2020/878 ściśle regulują minimalne wymagania dotyczące wymieniania substancji w Sekcji 3 karty charakterystyki. Oznacza to, że istnieje pewne niezbędne minimum informacji, które będą musiały pojawić się w tej części dokumentu, nie jest ono jednak stałe dla wszystkich produktów – będzie uzależnione od jego klasyfikacji CLP, ale przede wszystkim od klasyfikacji wchodzących w jego skład produktu.
W pewnym uproszczeniu można stwierdzić, że im większe zagrożenie stanowi dana substancja (im wyższa jest jej klasyfikacja), tym niższe stężenie substancji będzie powodowało obowiązek jej ujawnienia w karcie charakterystyki. Oznacza to, że na przykład substancje rakotwórcze zobaczymy w dokumencie przy niższym stężeniu niż substancję, która jest klasyfikowana tylko jako działająca drażniąco na skórę. Jeśli dana substancja będzie obecna w produkcie w stężeniu niższym niż wymagające wymienienia na podstawie przepisów, to będziemy mogli odstąpić od jej ujawnienia. W przypadku substancji, które nie są klasyfikowane jako stwarzające zagrożenie w ogóle nie ma obowiązku ich wykazania w karcie charakterystyki, chyba, że jest to warunkowane innymi wymaganiami (na przykład obecnością wartości NDS). Stąd mogą mieć miejsce sytuacje, w których w Sekcji 3 karty charakterystyki nie zobaczymy wymienionego żadnego komponentu i nie oznacza to, że karta taka nie jest poprawna – może to wynikać z niskich stężeń obecnych w produkcie substancji lub faktu, że nie są one klasyfikowane zgodnie z CLP.
Po drugiej stronie skali będą przykłady, gdzie w karcie charakterystyki ujawniony został cały skład produktu, co ponownie zostało podyktowane wynikającymi z przepisów wymaganiami. To takie sytuacje budzą największe wątpliwości i obawy przedsiębiorców, bo narażają na ujawnienie tajemnice przedsiębiorstwa. Istotne jest zwrócenie uwagi, że w karcie charakterystyki nie musimy podawać dokładnych stężeń stosowanych substancji, więc nawet tam, gdzie trzeba podać dużo informacji, mamy nadal możliwość ochrony kompozycji naszego produktu. Stosując zakresy stężeń musimy jednak „zachować umiar”, tak aby nie powodowały one niespójności dokumentu lub nie utrudniały użytkownikowi interpretacji karty charakterystyki.
W Unii Europejskiej istnieje mechanizm wynikający z Artykułu 24 rozporządzenia CLP, który w teorii pozwala ukryć nazwę i numer identyfikacyjny konkretnej substancji (funkcjonuje pod nazwą Alternatywnej Nazwy Rodzajowej), w praktyce jednak jest rzadko stosowany, ponieważ objęte nim mogą być tylko niektóre substancje. Dodatkowo do jego użycia należy złożyć stosowny wniosek (który musi zostać zaakceptowany przez Europejską Agencję Chemikaliów) i wnieść opłatę administracyjną.
Udzielenie zezwolenia na stosowanie Alternatywnej Nazwy Rodzajowej może też ulec anulowaniu, na przykład, jeśli klasyfikacja substancji ulegnie zmianie w sposób, który spowoduje, że przestaną być spełnione warunki niezbędne do jego udzielenia.
Opisane powyżej wymagania, jak już wspomnieliśmy, stanowią minimum regulacyjne. Nie jest jednak zabronione wymienianie w karcie charakterystyki dodatkowych substancji, których wykazanie nie jest obowiązkowe na podstawie obowiązujących przepisów. Niektórzy dostawcy decydują się na takie podejście, na przykład, jeśli substancje, które ujawniają stanowią pożądaną „cechę” technologiczną produktu lub odwrotnie, jeśli chcą wykazać, że w produkcie nie ma substancji „niechcianych”.
Przepisy nie regulują dodatkowo sposobu przekazywania takich informacji, nie jest to zabronione i jedynie do dostawcy karty charakterystyki należy decyzja jak bardzo poza niezbędne informacje będzie chciał wyjść. Oczywiście zazwyczaj firmy decydują się na ograniczenie Sekcji 3.2 do absolutnego minimum.
Ze względu na obowiązujące przepisy, zróżnicowanie produktów, a także niejednorodne podejście dostawców – karty charakterystyki potrafią się od siebie znacząco różnić pod kątem poziomu ujawnionego składu produktu. Bez znajomości pełnej receptury produktu może nie być możliwa ocena poprawności karty charakterystyki, więc przeglądając dokumentację warto trzymać się ogólnej zasady, że im bardziej niebezpieczny jest produkt tym więcej informacji na temat jego składu powinniśmy uzyskać z karty charakterystyki.